Wydarzenia

Na terenie województwa śląskiego wykryto trzy przypadku zachorowań wywołanych wirusem AH1N1, czyli tzw. "świńską grypę". Czy grozi nam epidemia jak na Ukrainie?

Jak poinformowało śląskie centrum zarządzania kryzysowego, chorobę wykryto u dwóch osób w Gliwicach, osoby te są w wieku 71 i 56 lat. Trzeci pacjent to pięcioletnie dziecko z Jaworzna. 

Wcześniej przypadki zachorowań na świnką grypę wykryto m.in w Krakowie i Wrocławiu, więc było nieuniknionym, że dotrze także do województwa śląskiego.

Lekarze zapewniają, że zachorowania na świńską grypę nie powinny niepokoić, ponieważ na odnotowuje się podwyższonej liczby chorych na terenie naszego województwa. W zeszłym roku kulminacja zachorowań na Śląsku wystąpiła na przełomie lutego i marca. Wszystko wskazuje na to, że w tym roku będzie podobnie.

Mimo wszystko, udajmy się do lekarza, nawet ze zwykłym przeziębieniem, bowiem objawy świńskiej grypy są bardzo podobne do tej "zwyczajnej" grypy.