Wydarzenia
Wczoraj o godz. 19:15 ratownicy GOPR otrzymali zgłoszenie o turyście, który w partiach szczytowych Babiej Góry opadł z sił i przez telefon poprosił swoją partnerkę o wezwanie pomocy.
W ostatnim kontakcie poinformował, że znajduje się przy “kapliczce”, następnie jego telefon rozładował się. Poza powerbankiem był dobrze wyposażony do zimowego wyjścia w góry.
▫️ Kobieta podała nam ostatnie znane koordynaty z godz. 17:20. Z wywiadu wynikało, że turysta może nie posiadać ze sobą leków, które zażywa na co dzień.
▫️ Po przyjęciu zgłoszenia i zebraniu wywiadu informację o działaniach przekazano ratownikom pełniącym dyżur na Markowych Szczawinach. Dwóch z nich jako szpica niezwłocznie wyruszyło w stronę turysty. O wyprawie poinformowano również ratowników Horská záchranná služba, którzy zasugerowali, aby sprawdzić szałas na żółtym szlaku ze Slanej Vody, przy którym znajduje się ołtarzyk.
▫️ Do działań zadysponowano wsparcie - ratowników sekcji operacyjnej Babia Góra, których przetransportowano z Zawoi Markowej na Markowe Szczawiny.
▫️ O godz. 21:00 ratownicy odnaleźli zaginionego w w/w szałasie, w stanie ogólnym dobrym. Mężczyzna był w stanie poruszać się z pomocą ratowników o własnych siłach, dlatego rozpoczęto jego sprowadzanie na Markowe Szczawiny. O godz. 23:30 ratowany został przekazany partnerce w Zawoi Markowej.
▫️ Wyprawę zakończono o 00:45, wzięło w niej udział 17 ratowników Grupy Beskidzkiej GOPR.