Biznes

Czy pomieszczenia dawnego terminalu w Zwardoniu przyjmą emigrantów? Do niedawna była to tylko plotka, od której zawrzało w Zwardoniu i okolicach. Okazuje się jednak, że to wcale nie plotka a prawdziwa informacja.

Były terminal graniczny w Zwardoniu to przykład niegospodarności i braku poszanowania publicznych pieniędzy. Wybudowano go za ponad 100 mln zł i oddano do użytku rok przed przystąpieniem Polski do strefy Schengen. Później obiekt został przekazany przez wojewodę śląskiego Starostwu Powiatowemu w Żywcu i pojawił się problem jak zagospodarować budynki, a przede wszystkim jak utrzymać giganta. Próbowano go sprzedać, pierwotnie za 41,5 mln zł, następnie za 12,9 mln zł. Bezskutecznie. W końcu pomieszczenia zostały wynajęte drobnym przedsiębiorcom, ale i tak do utrzymania rozbudowanej infrastruktury trzeba było dopłacać. Utrzymanie terminalu to spory wysiłek finansowy dla powiatu żywieckiego, nic więc dziwnego, że władze Starostwa na temat przyszłości terminalu rozmawiają z wojewodą od marca bieżącego roku.

Do wszystkich gmin na Śląsku skierowano pytanie: ile emigrantów każda z gmin jest w stanie przyjąć i jakie pomieszczenia mogą być dla nich przeznaczone.

W ostatnich dniach okolice Żywca obiegła wieść, że zwardoński terminal ma się stać obozem dla uchodźców. Początkowo mieszkańcy uznali to za plotki, jednak informacja okazała się prawdziwa.

Byli pracownicy terminalu uważają, że obiekt nie nadaje się do zamieszkania. Innego zdania są przedstawiciele Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego, którzy twierdzą, że pomieszczenia można dostosować, a terminal może przyjąć nawet kilkuset emigrantów.

Jak podaje TVP Katowice - obecnie sprawa umieszczenia uchodźców w Zwardoniu ma charakter teoretyczny. Podkreślić jednak należy, że mieszkańców Zwardonia nikt o zgodę na przyjęcie uchodźców nie będzie pytał. Jeśli zapadnie taka decyzja, to wojewoda może przekazać terminal Straży Granicznej, która jeśli zadecyduje, to obiekt stanie się miejscem zamieszkania dla uchodźców - tak wynika z informacji udzielonych TVP Katowice przez starostę żywieckiego Andrzeja Kalatę.

Czy wioska pod Żywcem to dobre miejsce by ulokować emigrantów? Czy sami emigranci są zainteresowani przybyciem do Polski? Póki co fala uchodźców raczej omija nasz kraj.

Oprac.: Ren