Wydarzenia

 W środę 13 lipca inspektorzy z wodzisławskiego oddziału WITD Katowice udali się na punkt kontrolny w Zwardoniu. Jako pierwszy zatrzymany do kontroli został pojazd słowackiego przedsiębiorcy, który dopiero co przekroczył granicę i wjechał do kraju. Podczas kontroli inspektorzy ujawnili, że Słowak część swojej aktywności za kółkiem próbował przypisać innemu kierowcy, aby nie wyszły na jaw ewentualne naruszenia norm czasu jazdy czy odpoczynków. Takie postępowanie w Polsce wiąże się nie tylko z mandatem dla kierowcy wysokości aż 2 tysięcy złotych oraz karą administracyjną dla przewoźnika w wysokości 3 tysięcy złotych, ale także z zatrzymaniem na 3 miesiące prawa jazdy. Te wszystkie sankcje zostały wymierzone w trakcie kontroli. Oprócz prawa jazdy inspektorzy zatrzymali też bezprawnie używaną kartę innego kierowcy.