Wydarzenia

Do oszustw doszło w środę przed Bożym Ciałem. Do 31-latka zadzwonili oszuści. Przestępca przedstawił się jako pracownik banku, biorący udział z rzekomej tajnej policyjnej akcji. Twierdził, że na jego rachunek bankowy było włamanie i próba wzięcia kredytu. Następnie polecił 31-latkowi zaciągnięcie pożyczki i wpłacenie jej przez wpłatomat na specjalne konto.

Mieszkaniec powiatu żywieckiego dał się zwieść oszustowi. Pobrał kredyt i wpłacił ponad 20 tysięcy złotych na wskazany przez oszustów rachunek za pośrednictwem bankomatu. W tym samym czasie w podobny sposób dał się oszukać 25-letni mieszkaniec powiatu oświęcimskiego. Wpłacił na konto oszustów 46 tysięcy złotych.

Tego samego dnia oszuści okradli z oszczędności jeszcze 58-letniego mieszkańca powiatu bielskiego. Podający się za policjanta przestępca twierdził, że środki zgromadzone na rachunku są zagrożone kradzieżą. Polecił wybranie pieniędzy i spakowanie ich do reklamówki, a następnie pozostawienie jej pod drzewem. 58-latek stracił w ten sposób 50 tysięcy złotych.