Kiedy temperatura spada w okolice zera, wiele osób narażonych jest na wychłodzenie organizmu. Dotyka to przede wszystkim osoby bezdomne, samotne, w podeszłym wieku lub będące pod wpływem alkoholu. Na szczęście mieszkańcy Żywiecczyzny nie są obojętni i reagują widząc niepokojące sytuacje. Praktycznie codziennie dyżurny żywieckiej komendy policji odbiera telefony z informacją o osobach narażonych na wychłodzenie.
Praktycznie codziennie dyżurny żywieckiej komendy policji odbiera telefony informujące o osobach, które z uwagi na niskie temperatury, znajdują się w okolicznościach zagrażających ich życiu i zdrowiu. Najczęściej są to osoby będące pod wpływem alkoholu, które nie są w stanie samodzielnie się poruszać. Tak było w przypadku 40-latka, który leżał pod ławką na przystanku w Lipowej, na szczęście zauważył go przechodzący mężczyzna i powiadomił odpowiednia służby. Mężczyzna był mocno wyziębiony i trafił do szpitala.
Podobne zdarzenia miało miejsce w Węgierskiej Górce na ulicy Kościuszki. Przechodzący tamtędy mieszkaniec powiatu żywieckiego zauważył mężczyznę, który z uwagi na stan nietrzeźwości przewrócił się. Mężczyzna był tak pijany, że nie potrafił wstać o własnych siłach. Świadek tego zdarzenia nie pozostał obojętny na tą sytuację i wezwał odpowiednie służby. Po udzieleniu mu pomocy przez zespół ratownictwa medycznego, trafił on do szpitala.