Wydarzenia
Ratownicy GOPR mieli bardzo intensywny weekend. 
Czwartek 27.01.2022
 O godz. 22:00 ratownik z CSR Szczyrk odebrał zgłoszenie o 36-letnim mężczyźnie, który wyszedł w rej. Szyndzielni z zamiarem biwaku i ze względu na bardzo trudne warunki atmosferyczne utknął w górach. W rejon poszukiwań udali się ratownicy z S.O. Bielsko-Biała, dyżurni z SR Klimczok na skiturach oraz patrole na skuterach śnieżnych z CSR. Ratownik będący w kontakcie z poszukiwanym ustalił przybliżony rejon, gdzie mógł rozbić namiot. O godz. 23:50 mężczyzna został odnaleziony przez patrol z SR Klimczok w stromym terenie na północnych stokach Szyndzielni. Po zabezpieczeniu termicznym, z pomocą ratowników o własnych siłach wydostał się na szlak, skąd quadem na gąsienicach, a następnie samochodem terenowym został ewakuowany do miejsca przekazania Policji.
 Piątek 28.01.2022
 W rej. Pilska 3-osobowa rodzina zjeżdżając z Kopy, straciła orientację w terenie i skierowała się na Halę Cebulową, a następnie do Cebulowego Potoku. Zatrzymali się dosyć wysoko, dlatego udający się na miejsce patrol z Hali Miziowej, nie miał większych problemów ze zlokalizowaniem poszkodowanych. Rodzina została ewakuowana do schroniska, a następnie do Korbielowa.
 Sobota 29.01.2022
 14:30 - w partiach szczytowych Babiej Góry pomocy potrzebowała grupa 6 osób. W trudnych warunkach turyści postanowili zawrócić ze szczytu w kierunku Przełęczy Krowiarki, a w rej. Gówniaka stracili orientację w terenie i zeszli ze szlaku na stronę słowacką. Dzięki aplikacji Ratunek ratownik dyżurny z CSR otrzymał ich dokładną lokalizację w terenie i naprowadził grupę z powrotem na czerwony szlak. W gotowości podjęcia działań ratunkowych była grupa 14 ratowników na Markowych Szczawinach.
 17:00 - 4-osobowa rodzina (w tym dzieci 12 i 13 lat) zabłądziła w rejonie szczytu Bania w Beskidzie Żywieckim i skontaktowała się ze schroniskiem na Przegibku, gdzie mieli zarezerwowany nocleg. Zgłoszenie zostało przekazane ratownikom przebywającym w rejonie Przegibka na patrolu, którzy udali się w kierunku poszkodowanych. Ze względu na mocne wychłodzenie, pilnego transportu wymagały dzieci. Rodzice dotarli do schroniska o własnych siłach po śladach skutera.
 17:30 3 niezależne grupy turystów (w sumie 16 osób) straciły orientację w terenie w rej. szczytu Baraniej Góry. Jedna z uczestniczek wycieczki nie była w stanie poruszać się o własnych siłach. W kierunku turystów udali się dyżurni z SR Przysłop pod Baranią Górą oraz ratownicy przebywający prywatnie w schronisku. W bardzo trudnych warunkach (silny wiatr, opad śniegu, zasypane szlaki) osobie poszkodowanej została udzielona pomoc, a cała grupa została zabezpieczona termicznie, wyposażona w rakiety śnieżne i przeprowadzona przez szczyt do schroniska na Przysłopie. Wyprawa trwała 5 godzin.
 Niedziela 30.01.2022
 O godz. 14:00 w rej. Hali Górowej zabłądziło dwóch narciarzy, którzy w głębokim śniegu nie byli w stanie kontynuować jazdy. Ich lokalizację ponownie udało się ustalić dzięki aplikacji Ratunek. W stronę poszkodowanych udał się patrol dyżurnych z Hali Miziowej na skuterach. Mężczyźni zostali zabezpieczeni termicznie i przetransportowani na Halę Miziową.
 W tym samym czasie w rej. Baraniej Góry pomocy potrzebował samotny turysta, który wyruszył z Przełęczy Salmopolskiej w kierunku Baraniej Góry i w drodze powrotnej w okolicy Zielonego Kopca opadł z sił, nie będąc w stanie kontynuować dalszej wycieczki. Z Przełęczy Salmopolskiej w kierunku poszkodowanego udał się zespół skuterem. Z Hali Skrzyczeńskiej wyruszył zespół 2 ratowników na skiturach i 1 ratownik skuterem. Po dotarciu na miejsce ratownicy zabezpieczyli termicznie turystę, który mocno wychłodzony, w ogólnym stanie dobrym, został przetransportowany na Przełęcz Salmopolską.
 O godz. 16:30 otrzymaliśmy zgłoszenie z Policji o poszukiwaniach 18-letniego mężczyzny w rej. Szczyrku. Poszukiwany po zainstalowaniu aplikacji ratunek, wysłał służbom swoją dokładną lokalizację - południowe zbocza Beskidu, gdzie zostały wysłane patrole Policji oraz ratownicy GOPR. Ze względu na stan mężczyzny, po zabezpieczeniu termicznym konieczna była jego ewakuacja w koszu ratowniczym do miejsca przekazania Zespołowi Ratownictwa Medycznego.
 O godz. 17:00 6-osobowa grupa narciarzy zgłosiła zabłądzenie w rej. Hali Jodłowcowej. Będąc w kontakcie z ratownikiem dyżurnym w CSR, narciarze zostali przekierowani na Halę Górową, gdzie w szałasie oczekiwali na pomoc ratowników z SR Hala Miziowa. Dyżurni dotarli do poszkodowanych i kolejno przetransportowali ich skuterami do schroniska na Hali Miziowej. Następnie w towarzystwie ratowników grupa o własnych siłach zjechała do Korbielowa.