Magazyn

Pandemia COVID-19 okazała się prawdziwą rewolucją dla rynku pracy. Jakie zmiany czekają nas w najbliższym czasie? Sprawdźmy, co na ten temat sądzą specjaliści.

Blisko 180 tysięcy – tylu zarejestrowanych bezrobotnych przybyło w Polsce w październiku według danych GUS. Stopa bezrobocia w tym miesiącu w skali całego kraju wyniosła 6,1 proc., choć w niektórych regionach zbliżyła do 10 proc. Sytuacja nie jest jeszcze tak dramatyczna jak w Hiszpanii (stopa 16,2 proc.) czy we Włoszech i na Litwie (ponad 9,5 proc.), ale w porównaniu do poprzedniego roku różnica jest znacząca (wówczas roczna stopa wyniosła 5,0 proc). Tym bardziej że wciąż czekamy na dane za listopad i grudzień, a to właśnie w tych miesiącach liczba zwolnień spowodowanych jesiennymi obostrzeniami była największa.

Według raportu Rynek pracy, edukacja, kompetencje. Aktualne trendy (zob. strona parp.gov.pl) opublikowanego przez Polską Agencję Rozwoju Przedsiębiorczości, pandemiczny kryzys w największym stopniu dotknął robotników niewykwalifikowanych, pracowników branży turystycznej i hotelarskiej, a także osoby związane z gastronomią. Poza tym zajęcia często szukali specjaliści telekomunikacyjni, IT, ubezpieczeniowi i finansowi. Ten sam raport mówi nam, że z niepokojem o swojej zawodowej przyszłości myśli blisko co trzeci Polak. Sytuacja na rynku pracy jest trudna, ale w miarę stabilna. Nie sposób jednak zaprzeczyć, że czekają go poważne zmiany. Czego możemy spodziewać się, gdy gospodarka zacznie odrabiać koronakryzysowe straty?

Kolejna fala emigracji? Wielu Polaków planuje wyjazd za granicę

Z tego samego raportu PARP możemy też dowiedzieć się, że w związku z pandemicznym kryzysem wyjazd do pracy za granicę w najbliższym roku planuje co piąty aktywny zawodowo Polak. W tej grupie najwięcej jest osób po 40 roku życia, pracujących jako niewykwalifikowani robotnicy, kierowcy, kasjerzy i sprzedawcy. O emigracji myślą również pracownicy sektora gastronomicznego, hotelarskiego oraz opieki zdrowotnej i społecznej. Nie brakuje planujących wyjazd z kraju inżynierów, menedżerów i brygadzistów. Pozostanie w kraju deklarują zaś pracownicy kadry zarządzającej średniego szczebla, nauczyciele, urzędnicy, pracownicy ochrony oraz wykwalifikowani robotnicy.

Najwięcej, bo aż 82 proc. badanych jako powód ewentualnej emigracji podaje chęć poprawienia swojej sytuacji materialnej. Co trzeci uważa też, że wyjazd za granicę pomógłby mu w zmianie dotychczasowego stylu życia lub nauce języka obcego. Cele emigrantów zasadniczo pozostają od lat te same. Są to Niemcy (37 proc.), Holandia (19 proc.) oraz Wielka Brytania (17 proc.).

Kogo szukają w trakcie pandemii? Najpotrzebniejsze zawody 2020

Wprowadzone w związku z pandemią obostrzenia sprawiły, że pracę straciło kilkaset tysięcy osób. Zmiany na rynku zwiększyły jednak zapotrzebowanie na pracę innych specjalistów. HR-owa firma Antal sporządziła ranking najbardziej poszukiwanych podczas pandemii zawodów. Na jej szczycie znalazł się specjalista ds. BHP, co wynika z rosnącej świadomości o konieczności zapewniania bezpieczeństwa – nie tylko w dobie zdrowotnego kryzysu. O zapotrzebowaniu na te i inne stanowiska możemy przekonać się, studiując oferty pracy nie tylko z Żywca, ale i z miast o większej liczbie i zróżnicowaniu ofert: Katowic, Gliwic, Częstochowy czy oferty z Tychów.

Ograniczenia w działalności handlu stacjonarnego spowodowały też szybki wzrost znaczenia e-commerce. Nie powinien więc dziwić fakt, że na drugim miejscu zestawienia uplasował się specjalista ds. e-commerce. Kolejne pozycje należały do digital managera, specjalisty business intelligence, UX designera, specjalisty ds. big data, dewelopera aplikacji, specjalisty ds. infrastruktury, inżyniera automatyka oraz analityka biznesowego.

Drony zrewolucjonizują polską gospodarkę. Warto się przebranżowić

W minionym roku online zamawialiśmy właściwie wszystko – w tym jedzenie z restauracji. To zwiększyło zapotrzebowanie na usługi kurierów czy rowerowych dostawców i uświadomiło nam, jak ważne jest znalezienie nowych form dostawy przesyłek. W tej roli bardzo dobrze sprawdzą się drony, które nie tylko skrócą czas niezbędny do dostarczenia paczki, ale też pozwolą zoptymalizować koszty całego procesu. Zredukują również konieczność nawiązywania kontaktów, co może okazać się kluczowe w kontekście kolejnych, zapowiadanych przez lekarzy epidemii.

Dostrzegają to między innymi analitycy Saxo Banku w swoich prognozach na 2021 oraz Ministerstwo Infrastruktury. Rzeczniczka resortu ds. bezzałogowych statków powietrznych podkreśla: (...) Wypracujemy standardy i rekomendacje legislacyjne, pozwalające włączyć bezzałogowe statki powietrzne i autonomiczne do obiegu gospodarczego (...) Inwestorzy powinni (...) skoncentrować się na dostosowaniu swoich organizacji do wykorzystania danych pozyskanych z wykorzystaniem dronów oraz szkolenia kadr w tym kierunku. (źródło: informacja Ministerstwa Infrastruktury Wykorzystanie dronów w realizacji inwestycji infrastrukturalnych)

Rozbudowa przeznaczonych dla nich infrastruktury oraz wzrost zainteresowania ze strony firm sprawia, że już niedługo zwiększy się zapotrzebowanie na operatorów dronów. Ten zawód dla wielu osób może więc okazać się dobrym wyborem, jeśli chodzi o nową ścieżkę kariery.