Historia

Dwór w Moszczanicy, często określany również mianem pałacu, to jeden z najciekawszych zabytków w naszym regionie. Z racji swojego położenia nieco zapomniany i pozostający na uboczu, skrywa jednak wiele ciekawostek.

  • Moszczanica była osobną wsią obok Żywca
  • Moszczanica była częścią Państwa Ślemieńskiego
  • Pałac Kępińskich pierwotnie był niewielkim dworem
  • W XVIII wieku w Moszczanicy znajdował się browar
  • Dwór rozbudowano na początku XX wieku

Moszczanica

Po raz pierwszy Moszczanica wymieniona jest wśród posiadłości Piotra Komorowskiego, otrzymanych od króla Kazimierza Jagiellończyka. Wzmianka o wsi występuje również w konsystorzu krakowskim (spis wsi), pod rokiem 1472 odnotowano bowiem, iż z Moszczanicy płacona jest dziesięcina wynosząca 8 skojców i 33 groszy praskich.
Po śmierci Krzysztofa Komorowskiego dobra zostały podzielone między synów: Mikołaj otrzymał Państwo Żywieckie i Łodygowickie, w ręce Piotra trafiło Państwo Suskie, natomiast władzę w Państwie Ślemieńskim objął Aleksander. Nas szczególnie interesować będzie właśnie Państwo Ślemieńskie, na które składało się szesnaście wsi, w tym właśnie Moszczanica.
Aleksander Komorowski, podobnie zresztą jak jego brat Mikołaj nie żył w zgodzie z prawem. Po jego tajemniczym zaginięciu w roku 1622 dobra ślemieńskie odziedziczyła jego córka – Katarzyna. Kobieta w roku 1675, za pośrednictwem Testamentu, przekazała Państwo Ślemieńskie swej bratanicy i wychowance – Konstancji Krystynie Komorowskiej, która poślubiając Wielopolskiego, wniosła z posagiem wspomniane dobra do majątku tego rodu.
Państwo Ślemieńskie w kolejnych latach w posagu otrzymała córka Konstancji Krystyny – Konstancja Otylia, która poślubiła Marcjana Ogińskiego. Po śmierci kobiety w roku 1693 ponownie stało się częścią majątku Wielopolskich, pozostając w rękach brata Konstancji Otylii – Franciszka Wielopolskiego.
Po śmierci Franciszka Wielopolskiego, a następnie jego małżonki – Anny Lubomirskiej – Państwo Ślemieńskie w roku 1740 stało się własnością najmłodszego syna Wielopolskich – Hieronima i jego małżonki – Urszuli z Potockich. Małżeństwo nie miało jednak dzieci, wobec czego po ich śmierci w roku 1806 nastąpił podział Państwa Ślemieńskiego wśród dalszych krewnych. Interesująca nas Moszczanica przypadła Franciszkowi III Wielopolskiemu tzw. ordynatowi. Dziedzictwo nie pozostało jednak długo w rękach ordynata, gdyż sprzedał je Rozalii z Moszczeńskich Wielopolskiej, która nabyła Moszczanicę dla syna Andrzeja – ostatniego właściciela Żywiecczyzny z rodu Wielopolskich.
W kolejnych latach Moszczanica zmieniała właścicieli właściwie co kilka lat. Andrzej Wielopolski, znany z rozrzutnego stylu życia, sprzedał Moszczanicę w roku 1809 Józefowi z Grynowa Wodzickiemu, a ten w roku 1825 odsprzedał ją Ignacemu Zielińskiemu.
W roku 1890 właścicielem Moszczanicy zostaje Jan Kępiński, zaś w roku 1897 wieś przechodzi w ręce jego bratanka – Władysława Stefana Kępińskiego. W tym miejscu możemy przejść do historii dworu, który rozbudowę i obecny kształt zawdzięcza właśnie tej rodzinie.

Dworek i pałac w Moszczanicy – pierwsze wzmianki, pierwsi właściciele

Pierwszą wzmiankę o dworze w Moszczanicy znajdujemy w kronice Andrzeja Komonieckiego. Z tego źródła dowiadujemy się, że we wsi znajdował się dwór, oddawany przez właścicieli w ręce różnych dzierżawców. Co ciekawe, jeszcze w roku 1701 w Moszczanicy znajdował się browar, dzierżawcą był wówczas łowczy koronny – Jan Kozłowski. Niestety browar został zniszczony przez pożar.
W roku 1703 Moszczanica znajdowała się pod arendą pisarza grodzkiego, burgrabiego krakowskiego – Jana Komeckiego herbu Ślepowron. W okresie dzierżawy majątku przez wspomnianego zarządcę, jak czytamy w „Dziejopisie...”:


„dnia 22 lipca roku 1710, w południe zgorzały: dwór, piekarnia, wozownia, stodoły i brogi z sianem, funditus a prędko. Co się zachwyciło od główek lnianych” (s. 344).


Za znaczącą rozbudowę dworu w Moszczanicy odpowiadał Ignacy Zieliński. Informację tę potwierdza „Kronika” ks. Augustina, w której odnotowano, iż w latach 1827-28 wybudowano nowy dwór w Moszczanicy, za sumę 5300 guldenów. Z dostępnych materiałów ikonograficznych i mapy katastralnej z roku 1844, wiemy że założenie dworskie było zlokalizowane na skraju wsi Moszczanica, przy trakcie prowadzącym z Żywca do Rychwałdu.

Brama wjazdowa znajdowała się w najniższym punkcie wzniesienia, wjeżdżało się przez nią na prostokątny dziedziniec, przy którym znajdowały się dwie oficyny oraz budynek z gankiem. W pobliżu znajdował się ogród kwaterowy. Co interesujące – budynki gospodarcze i folwarczane znajdowały się w znacznej odległości od zabudowań dworskich i były rozłożone na przeciwległych wzgórzach za stawami i za drogą do wsi Moszczanica. Zostały one odsunięte od dworu ze względów bezpieczeństwa.

Dwór Zielińskiego

Budynek dworu Ignacego Zielińskiego był średniozamożną siedzibą ziemiańską. Zbudowano go na rzucie tradycyjnego dworu polskiego z centralnie zlokalizowaną sienią. Był to budynek jednokondygnacyjny, nakryty dachem z ceramicznej dachówki oraz dwoma zbiorczymi kominami. Charakterystycznym elementem był ganek z dwoma toskańskimi, masywnymi kolumnami, podtrzymującymi daszek oraz kamiennymi schodami. Niestety autor projektu nie jest znany. Pamiętać też należy, że w XVIII wieku folwark wciąż pełnił funkcję warsztatu wytwórczo-rolniczego i pod władaniem Zielińskiego zaczął przybierać formę bardziej reprezentacyjną, otoczoną ogrodem, mniejszym parkiem oraz oficynami, mającymi służyć gościom. Charakter rezydencji dwór w Moszczanicy przybrał wraz z nowym właścicielem – Władysławem Kępińskim.

Dwór Kępińskiego

Władysław Stefan urodził się w roku 1877 w Wyborgu w Finlandii. Był synem oficera armii rosyjskiej – Ludwika i Marii z Naruszewiczów. W roku 1903 ukończył studia prawnicze na uniwersytecie w Petersburgu, a w roku 1905 objął dziedzictwem majątek w Moszczanicy.
W 1910 roku Władysław Kępiński, zamierzając wstąpić w związek małżeński, przystąpił do modernizacji i powiększania dworu. Za inwestycję odpowiedzialny był artysta, malarz Eugeniusz Dąbrowa Dąbrowski. Był to człowiek znany z projektowania różnych form, w różnych dyscyplinach sztuki, propagator i członek Towarzystwa Polska Sztuka Stosowana.



Dąbrowa otoczył dwór parkiem krajobrazowym, wytyczył nową aleję dojazdową, która rozpoczynała się bramą wjazdową, usytuowaną w południowo-zachodnim narożniku parku (w miejscu tym obecnie znajduje się przystanek autobusowy przy szkole). Dotychczas dwór Zielińskiego znajdował się na wzgórzu, natomiast poprzez zabieg Dąbrowy, polegający na odwróceniu frontu budynku w kierunku zachodnim, dwór rozsiadł się w dole. Bez zmian pozostała południowa część starego dworu. Sień z północną częścią budynku została obudowana wydatnym, piętrowym ryzalitem. Od strony północnej dobudowano identyczną bryłę w stosunku do części południowej, dzięki czemu powstał obiekt z szerokim, piętrowym ryzalitem środkowym, nakryty wysokim, łamanym dachem i dwoma jednokondygnacyjnymi skrzydłami. Ryzalit ozdobiony został sześcioma toskańskimi półkolumnami, które podtrzymywały gzyms oraz szczyt nakryty dachem. Fasada tylna dworu była bardziej płaska i znajdował się przy niej taras. Po tym zabiegu budynek sprawiał wrażenie bardzo malowniczego – białe ściany, czerwony dach i różnorodna zieleń otoczenia pozwoliła osiągnąć bryłę jednocześnie monumentalną, dostojną i swojską.

Niezwykłe wnętrza

To, co najciekawsze znajdowało się jednak we wnętrzach dworu. Każde pomieszczenie było indywidualnie zaprojektowane, całości dopełniały kolumienki i arkady, co sprawiło, że w budynku tym nie znajdziemy dwóch identycznych pomieszczeń. Co więcej, każdy pokój posiadał swoją indywidualną tonację kolorystyczną, której podporządkowane były także otwory i płyciny drzwiowe. Parter domu miał charakter reprezentacyjny – salony, jadalnia, gabinet, zaś na piętrze znajdowała się część mieszkalna i pokoje gościnne, natomiast w suterynach kuchnie i pomieszczenia dla służby. Walory wnętrz podnosiły znajdujące się pod sufitem szerokie, malowane dekoracyjne fryzy, nawiązujące rodowodem do renesansowych i nadające domowi niepowtarzalne, indywidualne piękno.
Najpiękniejszy i najbardziej reprezentacyjny był salon główny. Znajdował się w nim kominek z półokrągłym otworem paleniskowym, kolor ścian był złocisto ugrowy, a górą przebiegał fryz ze stylizowanych kłosów o podobnej tonacji jak ściany. Całość uzupełniały meble zaprojektowane przez Dąbrowę, wykonane z jasnego dębu.


Kolejnym ciekawym pomieszczeniem był salon czerwony z fryzem z antytetycznie usytuowanymi do siebie ptakami. Sąsiadował z salonem czerwonym pokój pana o ciemnym kolorze ścian. Innymi ciekawymi pomieszczeniami była jadalnia, pokój telefoniczny oraz błękitny salonik pani. Ostatnie pomieszczenie posiadało specjalnie opracowany fryz oraz wyjątkowo piękne meble.


Dworek gościł wyjątkowe postacie, m.in. marszałka Józefa Piłsudskiego, który przebywał tutaj jesienią roku 1934 i zajmował pokój położony nad jadalnią.


Niestety do czasów współczesnych nie zachował się wybudowany w 1907 roku pawilonik, który znajdował się w północnej części ogrodu, pomiędzy dworem i stajnią i pełnił funkcję kurnika. Prawdopodobnie po roku 1945 przebudowano go na dom mieszkalny.



Ciekawostką jest to, że w głębi ogrodu, wśród drzew znajdowała się kapliczka, śladem po niej jest kamienna kolumna z wyrytym napisem Silva Regina i nieczytelną datą 1907 lub 1909.
Świetność dworu w Moszczanicy kończy się wraz z wybuchem II wojny światowej. Około roku 1940 Władysław Kępiński zostaje aresztowany przez niemieckiego okupanta i trafia do obozu koncentracyjnego w Dachau a następnie Mauthausen Gusen. Przeżył koszmar obozów i zmarł w roku 1958, utracił jednak majątek w Moszczanicy. W trakcie II wojny światowej w dworze znajdował się obóz dla niemieckich dziewcząt (B.D.M), zaś po 1945 roku zorganizowano tutaj Szkołę Rolniczą. Obiekt niszczał a ruchome wyposażenie wnętrz i archiwum rodziny Kępińskich, wraz z planami przebudowy dworu, uległo rozproszeniu i zagładzie.
Ostatni remont obiektu wykonany w 2013 roku częściowo przywrócił dawne piękno pałacu.

Autor: KP
Zdjęcia pochodzą ze zbiorów Muzeum Miejskiego w Żywcu. Przy przygotowywaniu publikacji wykorzystano materiały dostępne w Muzeum Miejskim w Żywcu.