Historia

Miasto Żywiec, podobnie jak cały kraj, było wyniszczone I wojną światową, a rządy galicyjsko-austriackie zostawiły po sobie stagnację gospodarczą i wiekowe zaniedbania.

Wygląd miasta, chociaż był schludny, to jednak niezbyt zachęcał. Ulice: Sienkiewicza, Kościuszki, Komonieckiego i Jagiellońska na niektórych odcinkach były wybrukowane kostką porfirową, która została ułożona jeszcze przed I wojną światową. Część Rynku oraz część ulicy Komorowskich posiadały bruk z kostki miejscowej, reszta była wybrukowana kostką z kamienia rzecznego tzw. „kocimi łbami”. Trotuary były wyłożone płytami kamiennymi i dopiero w latach trzydziestych na rynku ułożono chodniki z betonowych płyt. Obok reprezentacyjnych i okazałych gmachów „Kasy Chorych” i „Sokoła” znajdowały się stare stodoły, parterowe domki oraz walące się szopki i poniszczone ogrodzenia. Drewniana zabudowa Rudzy, znajdująca się wokół kościoła Św. Krzyża, wyglądała malowniczo i miała wartość zabytkową. Powoli ulegała ona jednak przebudowie, przez co traciła swój dziewiętnastowieczny charakter skansenu drewnianego budownictwa miejskiego.

Artykuł będzie poświęcony tej zabytkowej dzielnicy Żywca, ponieważ wytrwała ona w prawie niezmienionej postaci od wieku XVII do końca okresu międzywojennego. Domy na Rudzy posiadały różnorodnie rozplanowane wnętrza. Były one szerokofrontowe lub wąskofrontowe. Dom wąskofrontowy złożony był z jednej izby z wydzielonym alkierzem oraz z dużej sieni. W domu szerokofrontowym po jednej stronie szerokiej sieni znajdowała się kuchnia, a po drugiej izba. Domy budowano z belek ociosanych czworokątnie, które za pomocą węgła prostego były łączone na narożach. Tak powstawała konstrukcja zrębowa. Natomiast ściany zewnętrzne wylepiane były gliną i bielone wapnem. Dachy na tych domach były dwuspadowe, ponieważ przy zwartej zabudowie wzdłuż ulic tak narzucała konieczność. Jedynie niektóre domy ustawione były szczytem do ulicy co tworzyło przyczółek dla dachu w postaci okapu. Tego typu okapy występowały także czasami nad ścianą frontową. Wsparte na słupach okapy dachów tworzyły rodzaj podcienia. Pełniły one nie tylko funkcję użytkową lecz także estetyczną. Dachy pokryte były gontami wyrabianymi domowym sposobem lub w tartakach. Przed progiem na ulicy położony był duży, z większa obrobiony stopień kamienny. Drzwi wejściowe do starych domów było zdobione pięknymi, półokrągłymi nadprożami z zastrzałkami i posiadały ozdobne kołkowanie. Obok drzwi, które prowadziły do obszernej sieni, umieszczone było małe okienko tzw. „wyglądek". W proste drewniane ramy ujęto otwory okienne, różniące się kształtem i rozmiarem.

W drewnianych domach nie było piwnic, czasami tylko pod częścią domu była wykopywana mała piwniczka, którą obudowywano drewnianymi belkami oraz kamieniami z rzeki. Wejście do piwniczki zazwyczaj umieszczone było w sieni lub znajdowało od strony podwórza na zewnątrz. Zejście do niej stanowiło kilka kamiennych stopni. Piwniczka służyła jako spiżarnia do przechowywania mleka i ziemniaków. Resztę zapasów trzymano w dużej sieni oraz na strychu, gdzie ustawiane były w tym celu wielkie skrzynie tzw. szafamie. Z sieni na strych wchodziło się po schodach lub po drabinie. Sień wyłożona była zazwyczaj wielkimi płytami kamiennymi a droga z niej prowadziła do pomieszczeń mieszkalnych.

Zabudowa Rudzy różniła się od zabudowy centrum Żywca, w którym w okresie międzywojennym dominowały piętrowe wybudowane z marmuru kamienice. Jednak strój mieszkańców Rudzy nie różnił się od stroju mieszczan żywieckich. Do praw mieszkańców tej dzielnicy należało noszenie tradycyjnych i uroczystych strojów żywieckich. Jak wynika z źródeł z prawa tego często korzystali.

Ulice Rudzy były wybrukowane kamieniami rzecznymi o owalnym kształcie. Chociaż bruk był nierówny to przynajmniej Rudza nie tonęła w błocie. Na wybrukowanych ulicach łatwiejsze też było utrzymanie czystości.

Na przełomie XIX i XX wieku na Rudzy zaczęły pojawiać się murowane domy. Początkowo architektonicznie nawiązywały one do dawnych domów drewnianych z konstrukcją zrębową. Były parterowe, każdy był nakryty wysokim dachem, ciekawostką jest fakt że, nawet sposób rozplanowania wnętrza domu był wzorowany na dawnych drewnianych domach. Zmianie uległ tylko budulec, do budowy ścian używano cegieł, dachy pokrywano papą, eternitem lub blachą. Zmiany te były jednak bardzo powolne i dlatego Rudza w 1939 r. nadal posiadała swój charakterystyczny wygląd. Społeczność miejska przez wieki akceptowała odrębność tej dzielnicy.

Autor: KKS
Źródła: Zofia Rączka, Żywiec Rys historyczny okres międzywojenny 1918-1939, Żywiec 2005.Ziemia Żywiecka, pod red. Krzysztofa Szwajcy, Kraków 1964.